Każdy z rodziców czeka na ten moment od chwili narodzin, marzymy o tym kiedy moje dziecko usiądzie. Czytamy książki, poradniki i wpisy blogowe na temat prawidłowego siadu i tu informacje zaczynają kłócić się ze sobą, są zwolennicy Monachijskiej Funkcjonalnej Diagnostyki Rozwojowej, która gotowość do siadu ocenia na 8-10 miesiąc życia, inni uważają, że usiądzie jak będzie gotowe i uważają że nie trzeba się martwić jak maluch w tym wieku jeszcze nie siedzi samodzielnie.
Ile czasu dać dziecku na samodzielny siad?
Porównujemy swoje dziecko z rówieśnikami, którzy już siedzą samodzielnie, a nasz maluch jeszcze nie, wtedy sadzamy dziecko licząc, że dzięki temu załapie i przyśpieszy z tym siadaniem, nic bardziej błędnego. Po pierwsze, aby dobrze wspomóc przejście dziecka do siadu powinniśmy znać schemat przejścia do pozycji siedzącej. Częstym błędem rodziców jest ciągnięcie dziecka z pozycji leżenia na plecach za rączki do siadu w płaszczyźnie strzałkowej co może powodować utrwalenie nieprawidłowego wzorca. Schemat powinien pokazać nam fizjoterapeuta dziecięcy czyli specjalista od prawidłowego rozwoju dziecka.
Siadanie jest pozycja motoryczną, w której rączki dziecka mogą poznawać świat zabawek, samodzielnie jeść i poznawać wyjątkowe zdolności swoich dłoni. Samodzielnym siadem nazywamy taki, który dziecko osiągnie bez pomocy rodzica, a to zdarza się często — sadzamy dziecko. Uwaga rodzice, nie pomagajmy w ten sposób to zabiera dziecku motywację samodzielnego przejścia do siadu oraz nie uczy w żaden sposób techniki samodzielnego przejścia. Drodzy rodzice osiągnięcie przez dziecko pozycji siedzącej jest nierozerwalne z opanowaniem przejścia do siadu z pozycji leżącej na brzuchu i umiejętnością powrotu do leżenia kiedy dziecko czuje się zmęczone. Dlatego sadzając swoje niemowlę możecie mu bardziej zaszkodzić niż pomóc. Dziecko samo będzie gotowe na samodzielny siad bo każdy mały człowiek chce poznawać świat z nowej perspektywy.
Jak wspomagać prawidłowy rozwój siadu? Jakie błędy popełniają rodzice, które mogą zakłócić proces samodzielnego przejścia do tej pozycji?
Samodzielny siad dziecka wymaga odpowiedniej siły, pracy i kokontrakcji mięśni dziecka. Ogromne znaczenie ma też napięcie mięśniowe z jakim nasz maluch się urodził, przy obniżonym napięciu możemy zauważyć dużą kulistość pleców i brak koordynacji mięśni. Czasami obniżone napięcie mięśniowe mięśni posturalnych może uniemożliwić dziecku samodzielny siad.
Kolejnym aspektem jest sposób przejścia do siadu. Maluch leżąc przodem podpiera się wysoko na swoich ramionach, następnie zgina biodra i przechodzi do pozycji czworaczej. Prawidłowo 7-miesięczne niemowlę z pozycji czworaczej zaczyna wypychać się na kończynach górnych przez siad bokiem (raz prawym, raz lewym) dążąc do samodzielnego siadu korzystając z rotacji tułowia. Ten sposób wymaga odpowiedniej siły kończyn górnych, prawidłowej kontroli i mobilności tułowia oraz bioder. Taki sposób przejścia z pozycji na czworakach jest zapoczątkowany poprzecznym przeniesieniem ciężaru ciała, jest to gwarancja prawidłowych wzorców ruchu i odpowiedniej kokontrakcji czyli równowagi mięśniowej.
Umiejętność swobodnego i samodzielnego siadania to opanowanie; prostego trzymania głowy w każdej pozycji ciała, zginania bioder i rotacji tułowia.
Kiedy w takim razie zwrócić się o pomoc do fizjoterapeuty?
Jeżeli Twoje dziecko mimo odpowiedniego wieku nie wchodzi w pozycję czworaczą, nie przechodzi do siadów bokiem tylko płasko leży na podłodze to warto udać się na wizytę kontrolną do fizjoterapeuty dziecięcego, który oceni rozwój motoryczny, napięcie mięśni i wzorce ruchu Twojego dziecka. W razie potrzeby wdroży elementy terapii neurofizjologicznej NDT-Bobath.